HOF dzień 2
No dobra. Stary człowiek i może. Nick Cave i orze. Bad Seeds. Red right hand rozwaliło a potem było tylko mocniej… Ale wcześniej Jastarnia tramwajem wodnym i plaża i piasek i CO2 smiert…
No dobra. Stary człowiek i może. Nick Cave i orze. Bad Seeds. Red right hand rozwaliło a potem było tylko mocniej… Ale wcześniej Jastarnia tramwajem wodnym i plaża i piasek i CO2 smiert…
„Ja to pierwszy raz na Heinekenie byłem z ojcem w podstawówce” rzekł gościu wyglądający na studenta już. Niby oczywiste, że to impra nie od wczoraj, ale jednak… Pocieszający moim zdaniem większy udział ludzi w moim wieku, niźli rok temu. Blur … Continued
1. Opróżnić Camera Uploads w Dropbox. 2. Znaleźć starą Nokię i naładować. 3. Kupić kartę prepaid. 4. Zgromadzić wszelkie potrzebne ładowarki, kabelki, karty. 5. Karty niekoniecznie, aparaty żadne nie jadą. 6. No chyba żeby SX-10 pojechał. 7. Znaleźć kartę do … Continued
Czyli kilka słów, ale po swojemu i na blogu. Format bardziej podchodzący pode mnie. Zaczynam publicznie, bo zakładam, że jakieś wpisy będą prywatne. Jutro zaczyna się HOF na którym miało mnie nie być. A jednak sporo wskazuje, że koniec końców-będę. … Continued
Zima za oknami, w sumie fajna, ale człowiekowi ckni się za czymś cieplejszym już, więc postanowiłem sobie machnąć taki topilewenik… Pierwotnie, miały być to najlepsze koncerty w życiu, jednak szybko się okazało, że najlepszy jest tylko jeden, reszta nie daje … Continued
Po pierwsze, i najważniejsze. Moje osobiste przeżycia tylko trochę rzutują na osobisty odbiór całej imprezy. Jak to mawia wieszcz Staszewski, najbardziej z młodzieży wkurza mnie to, że już do niej nie należę. I co bym nie zrobił, jakiego kontaktu bym … Continued
Tak na przestrzeni ostatnich dni przedstawiała się prognoza. Czyli tak naprawdę nic nie wiadomo. Pomny doświadczeń, do worka ze szpejem festiwalowym wrzuciłem zarówno kąpielówki, jak i nieprzemakalną kurtkę i buty. W końcu to polskie morze… Z ciekawostek – zostaliśmy grupowo … Continued
Looks better. Drugi dzień, to dla mnie przede wszystkim magiczny w jednym kawałku Jamie Woon, reszta przeczekuje na odkrycie… I chyba nie będę robił researchu wcześniej, bo… Pozwolę się sobie uwikłać w magię odkrywania. W tym sensie, ten HOF bez … Continued
Patrzę na rozpiskę Heinekena, słucham sobie trochę w sieci, podsłuchuję w Trójce zapowiedzi i sytuacja na środę wygląda niewesoło. Właściwie od 20.00 mogę zasuwać po lotnisku niczym samolocik. Czyli kilometry przede mną. Tu słowo wtrętu. To pierwszy od 2006 roku … Continued
Sytuacja jest dynamiczna, niestety dobrych wieści jakby brak. W międzyczasie machnąłem sobie rozpiskę godzinową, z 30 minutowymi slotami. Dużo to bardziej czytelne, niźli info na oficjalnej stronie HOF.
Kontynuując przebywanie na stronie, zgadzasz się na użycie plików cookies przez stronę. więcej informacji
Pliki cookie używane przez stronę wykorzystywane są do tworzenia statystyk używania strony. Pozostając na stronie, wyrażasz zgodę na ich używanie. Jednocześnie możesz wyłączyć obsługę plików cookies przez przeglądarkę. Nie będzie miało to zasadniczego wpływu na warunki korzystania z serwisu.