Afryka, Zambia – 20101114 niedziela
9.24 sawanki nieco szumia w glowie, ale wieczor przyjemny i bez ekscesow. Za chwile transfer do Victoria Falls. 20.36 vic falls nieco przysuszone, ale za to kąpanie sie w miejscu gdzie za progiem jest ponad 100 metrow w dol rzadzi. … Continued
Afryka, Botswana, Zambia – 20101113 sobota
5.45 wczoraj zupelna detka do pisania, mimo dlugiego spania. Dzisiaj jedziemy do Livingstone. Znowu tluc tylek 600 kilometrow bedziemy. 7.02 chcialem snow to mialem snow… 15.37 przejechalismy. Po murzynsku. Bedzie na filmie. Making of. 19.34 na widok oceans basket ocipielim … Continued
Afryka, Botswana – 20111112 piatek
Bez słów.
Afryka, Botswana – 20101111 czwartek
1.03 nata lodge. Do tego czasu kalahari nas pokonalo, ponadto widzielim skorpiona, baby niemieckie bez stanikow i… I gadalismy z georgem z zambii co przewozi utensylia do copper mining. On the road again. 11.28 pobudka na swit o 5 potem … Continued
Afryka, Botswana – 20101110 sroda
Kibel pelen niespodzianek. Musze skorzystac, ale caly czas sie spodziewam ze mnie cos w tylek wlezie. Niefajnie. Snow konkretnych – zadnych. Spodziewanej burzy – tez nie, wiec decyzja spania w namiotach – trafna. Krotkie spodenki zaczynaja kolorem przypominac ziemie tutejsza. … Continued
Afryka, Botswana – 20101109 wtorek
21.26 Dlugi dzien, nie dalismy rady wjechac na Kalahari, ja prowadzilem ale git prowadzilem. Opony terenowe na pustyni sie przydaja… Teraz z powrotem w Maun. Audi camp. W kiblu cala lokalna flora…
Afryka, Botswana – 20101108 poniedzialek
Jeszcze a propos wczoraj, starza Leigh w pewnym momencie zaczela smarowac mlodsza Sabrine antykomarowym czyms po nogach. Na moje pytanie czemu nie bierze srodkow antymalarycznych odpowiedzieli ze miala juz malarie i ze nie moze brac w zwiazku z tym lekow. … Continued
Afryka, Botswana – 20101107 niedziela
7.17 wieczor dnia poprzedniego spokojny, wczesnie zakonczony, choc nie namibian camping wczesnie. 14.12 po okavango, czyli takiej lokalnej krutynii. Grzmi, nadciaga burza, a ja zaraz z woo pojedziemy wymienic sie samochodami z ks. slawkiem… 23.04 A rozmowa z Cape Townowcami … Continued
Afryka, Botswana – 20101106 sobota
7.22 wyjechalim do Maun. Leaving this non inspiring city feels good. Nawet snow jakichs wyrazistych nie mialem. Za to dzisiejsza noc – fatalna. Nie sadzilem ze komarow bedzie wiecej, ale bylo i nie dawaly spac. Noc prawie nie przespana. 10.25 … Continued
Afryka, Botswana – 20101105 piatek
(Tak, tego dnia nic nie napisałem)