Afryka, Botswana – 20101124 sroda
8.51 wczoraj znowu chillout. Mielim miec zdjecia z jakas pania, ale sie wycofala, zaslaniajac lekarzem. W zwiazku z tym machnelismy se spacer kilometr do wejscia do parki, gdzie wciaglim po pare bro. Po czym wrocilim do backpackers pokapac sie i … Continued
Afryka, Botswana – 20101123 wtorek
Bez dziennego komentarza, który napisany został dnia następnego. Za to nakręciliśmy wiekopomne filmy, dostępne tylko w wąskiej dystrybucji, w związku z narusze… Eee… Niedostępne.
Afryka, Botswana – 20101122 poniedzialek
11.38 gabarone, centrum handlowe Game City. Wczorajsza podroz byla na tyle meczaca, ze nie znalazlem juz w sobie sily o niej pisac. Goraco, ale znosnie, poki localesom nie zrobilo sie zimno i nie zamykali okienek. Na jednym checkpoincie przetrzepali nam … Continued
Afryka, Botswana – 20101121 niedziela
10.28 dzisiaj opuszczamy tutume i localesobasem jadziemy do stolicy – gabarone. Z powodu niedogadania spraw z ks Slawkiem nie moglismy wczesniej wrocic do Sebine, a ks Tomek warunkowo zgodzil sie podrzucic nas do francistown (f-town). Widoczna na zdjęciach wizyta w … Continued
Afryka, Botswana – 20101120 sobota
7.32 mniej niz 10 dni! Hura! Wczoraj na nasza hacjende atak przypuscily latajace glisty. Latajace do wejscia, tam zostawiajace grzecznie skrzydelka indalej truptajace na glistowo. Pelzajac. Robilo toto wrazenie. 23.25 dobry dzien zdjeciowy z localesami.
Afryka, Botswana – 20101119 piatek
6.20 kierunek tutume dzisiaj. Sen jakis dziwny, pamietam tylko goscia jakiegos co krzyczal na mnie ze gruby jestem.
Afryka, Botswana – 20101118 czwartek
7.44 rutyna zdarzen zaczyna przypominac codziennosc „domowa”. Stad i pisania mniej. Sny jakies nijakie. Ogarnelismy problem dyskowy. Bo z dyskami zawsze jeden problem. Zawsze za malo. 19.55 10 kilometrowy spacer w poludnie rezultowal znacznym przyspieszeniem w procesie opalania.
Afryka, Botswana – 20101117 sroda
7.14 again sawanka lekko szumi, a moze to kwestia pomieszania gatunkow. Snow zadnych fajnych nie odnotowano, niefajnych tez nie. Przytulilbym sie. 20.29 po poledwicy z botswanskiej wolowiny. Bestest. Na grilu. Z weglem od rodakow co campowali obok. Z warszawy i … Continued
Afryka, Botswana – 20101116 wtorek
9.39 w drodze do maun z planet baobab krecimy termitiery. Wyświetl większą mapę Znowu sny wracaja. Widac pelnia sie zbliza. Niepotrzebuje takich snow. Ale spanie bez tropiku, mimo iz w pewnym momencie w nogi chlodnawo bylo (skarpetki dobrze jednak zalozyc) … Continued
Afryka, Zambia, Botswana – 20101115 poniedzialek
7.50 wyjezdzamy z livingstone z powrotem do botswany. Vic falls. Wrocic kiedys czy nie wrocic? Chyba najpierw czebaby niagare oblukac, co sklania do mysli iz stany next year. Ostatnio malo pisania. Ale tez malo spektakularności do opisywania. Miesiac na kupie … Continued