7.17 wieczor dnia poprzedniego spokojny, wczesnie zakonczony, choc nie namibian camping wczesnie.
14.12 po okavango, czyli takiej lokalnej krutynii. Grzmi, nadciaga burza, a ja zaraz z woo pojedziemy wymienic sie samochodami z ks. slawkiem…
23.04 A rozmowa z Cape Townowcami przemila. I owocujaca kontaktem z osoba ktora moze byc twisterem calego filmu.
O Zi chrapie.
Twarz zjarana. Again. :/
Tym kontaktem była Bounty – osoba, której nie da się w filmie nie zauważyć.
Dodaj komentarz