Jadąc dzisiaj metrem, po raz pierwszy od dłuższego czasu, uświadomiłem sobie dlaczego materiał nagrany w Trójmieście sprawiał wrażenie jakby nagrany był hi-speed kamerą a potem spowolniony. Ruchy jakieś takie dziwne, inna płynność. A kręcone 25P, migawka normalna.
Już zacząłem podejrzewać siebie o jakieś ogólne spowolnienie.
No i patrząc się na ludzi w metrze niemalże klepłem se czoło. Przecież nawet gadaliśmy na miejscu iż tam się wszystko dzieje wolniej (czekanie na fakturę w empiku – 10 minut, ale luz, akurat się nie śpieszyło).
A skoro na miejscu dzieje się wszystko wolniej, to i zapisuje się wolniej…
GloriaHopsasa
:) wery klewer, gajs